Nietrzymanie moczu spowodowanie z zaburzeniami napięcia mięśni dna miednicy
Nietrzymanie moczu jest jedną z najpowszechniejszych współcześnie chorób przewlekłych, występującą częściej niż nadciśnienie czy cukrzyca. Różne dane wskazują, że cierpi na nie od 15% do 42 % kobiet. Choć powszechność występowania zaburzenia wzrasta z wiekiem to wbrew powszechnie panującej opinii, choroba ta nie dotyczy wyłącznie starszych kobiet, ale także pacjentek po 40-tym, a nawet 30 roku życia. Szacuje się również, że blisko jedna czwarta rodzących cierpi przejściowo na nietrzymanie moczu w okresie okołoporodowym.
Jest to przypadłość niezwykle uciążliwa, stanowiąca nie tylko problem higieniczny. Nieleczona powoduje wiele powikłań, zarówno somatycznych, jak i emocjonalnych. Często powoduje wylkuczenie, uniemożliwia normalne funkcjonowanie i wtórnie prowadzi do ogromnych problemów psychicznych takich jak nerwice i depresje, zwłaszcza, że problemy często pojawiają się w okresie okołomenopauzalnym- tak trudnym w życiu kobiety. W konsekwencji chore często wycofują się z życia społecznego i zawodowego.
Sytuację komplikuje fakt, że ze względów kulturowych jest to jednocześnie jedna z najbardziej wstydliwych chorób kobiecych. Ponieważ kwestia nietrzymania moczu stanowi wciąż temat tabu, wiele cierpiących na tą przypadłość nie ujawnia swoich dolegliwości, traktując je jako wstydliwe lub jako jeden z naturalnych, nieuniknionych objawów starości. Tymczasem opóźnianie rozpoczęcia leczenia pogarsza rokowanie i utrudnia powrót do zdrowia.
Fakt niezgłaszania się do lekarza sprawia, że nie znane są faktyczne statystyki dotyczące skali problemu w Polsce- przytaczane dane mogą być ze zrozumiałych względów zaniżone.
Szacuje się, że z problemem nietrzymania moczu spotyka się u nas co szósta kobieta, czyli że utrudnia on prowadzenie normalnego trybu życia ponad dwu milionom Polek! Dotyczy to w większym stopniu kobiet dojrzałych, ale także młodych kobiet po ciężkich porodach, pracujących ciężko fizycznie, a nawet uprawiających sport. Przy każdym większym nacisku na pęcherz, przy gwałtownym wysiłku(np. gwałtowny kaszel, kichanie, śmiech), następuje niekontrolowane “gubienie” moczu. Zwiotczenie i rozluźnienie mięśni miednicy małej w wyniku przebytego porodu lub długoletniej ciężkiej pracy mają także bardzo istotny, negatywny wpływ na jakość życia seksualnego.
Będące wynikiem niewydolności układu zamykającego pęcherz moczowy nietrzymanie moczu podzielono na trzy stopnie, w zależności od zaawansowania:– Stopień Pierwszy : wypływ moczu podczas kaszlu, śmiechu, kichania;– Stopień Drugi : wypływ moczu podczas normalnej pracy fizycznej, biegania,wchodzenia po schodach; – Stopień Trzeci: wypływ moczu podczas stania; Nietrzymanie moczu objawia się jako:
– nietrzymanie moczu z parcia- naglące parcie na pęcherz wskutek nadczynności mięśnia wypieracza moczu lub nadwrażliwości czuciowej pęcherza
-wysiłkowe nietrzymanie moczu – utrata moczu w czasie wysiłku fizycznego powodującego zwiększenie ciśnienia w jamie brzusznej
-nieświadoma utrata moczu – może występować bez uczucia parcia i czucia oddawania moczu-
– moczenie nocne- oddawanie moczu we śnie
– nietrzymanie moczu z przepełnienia – nadmierna pojemność pęcherza powodująca wyciek moczu
W 60% przypadków mamy do czynienia z typem wysiłkowego nietrzymania moczu (WNM), którego genezą są zaburzenia napięcia mięśni dna miednicy.
Co powinno nas zaniepokoić?
Diagnozowanie w kierunku nietrzymania moczu należy rozpocząć w momencie pojawienia się następujących objawów:
– wstawanie częściej niż 1 raz w nocy, aby oddać mocz,
– częste korzystanie z toalety w ciągu dnia
– trudności w rozpoczęciem mikcji,-
– bóle w podbrzuszu podczas oddawania moczu,
– niemożność całkowitego opróżnienia pęcherza, (czujesz że jeszcze byś mogła, ale się to nie udaje i za 5 minut znów wracasz do toalety),
– częste stany zapalne dróg moczowych,
-uczucie pieczenia podczas oddawania moczu,
– gubienie moczu podczas kaszlu lub wysiłku np. podczas wykonywania przysiadu lub podczas schylania się,
– konieczność uciskania na brzuch lub napinania się przu oddawaniu moczu
Przyczyny dolegliwości
Przyczyny częstego występowania wysiłkowego nietrzymania moczu kobiet to głównie:
– brak ruchu i ćwiczeń mięśni
– ciężka praca, a zwłaszcza niewłaściwe dźwiganie – wysiłek zwiększający działanie tłoczni brzusznej,
-otyłość,
– palenie papierosów
– ilość i ciężkość przebytych porodów, a w zasadzie brak właściwie prowadzonej gimnastyki po porodzie, zarówno mięśni brzucha jak i mięśni dna miednicy.·silny, przewlekły kaszel (np u palaczy),
– częste zaparcia
– zmiany hormonalne w okresie menopauzy powodujące pogorszenie ukrwienia i spadek elastyczności tkanek
Poród a wysiłkowe nietrzymanie moczu
Poród związany jest z olbrzymim wysiłkiem, napięciem i rozciąganiem tkanek a tym samym jest silnym urazem nerwowo- mięśniowym. Badania EMG (elektromiograficzne) mięśni dna miednicy, że u 80% kobiet po porodach występują większe lub mniejsze uszkodzenia unerwienia mięśni, których nie da się uniknąć.
Spośród okołoporodowych przyczyn osłabienia mięśni dna miednicy należy wymienić silne rozciąganie mogące powodować uszkodzenia poszczególnych włókien i aksonów unerwiających dźwigacz odbytu i mięsień guziczny. Silna tłocznia brzuszna niezbędna w końcowej fazie porodu, znacznie obciąża przeponę moczowo – płciową, złożoną głównie z mięśni poprzecznie prążkowanych. Okołoporodowe uszkodzenia tych struktur, mogą z czasem wpływać zarówno na sprężystość mięśni otaczających pochwę jak i napięcie zwieracza zewnętrznego cewki moczowej lub uszkodzenie zwieracza odbytu.
Zmiany hormonalne podczas ciąży odpowiedzialne za procesy adaptacyjne powodują rozciągnięcie struktur dna miednicy, co prowadzi do ich zwiotczenia.
Ze względu na zaleganie moczu wzrasta także tendencja do infekcji dróg moczowych.
Czynnikami sprzyjającymi powstawaniu nietrzymania moczu, poza ich wielokrotnością, są porody zabiegowe oraz urodzenie dużego dziecka (pow 4000 g).
Około 25% kobiet cierpi bezpośrednio po porodzie na nietrzymanie moczu, a problem ten może być odczuwany przez nie nawet 5 lat po porodzie. Jako,że organizm kobiety jest przystosowany do rodzenia, jego właściwości regeneracyjne powodują z czasem poprawę. Podjęcie już na kilka miesięcy przed porodem odpowiednich ćwiczeń, oraz rehabilitacja poporodowa mięśni dna miednicy bliska 10 krotnie obniżają prawdopodobieństwo wystąpienia nietrzymania moczu.
W okresie okołomenopauzalnym, powodem występowania nietrzymania moczu jest związane ze spadkiem poziomu estrogenów gorsze ukrwienie narządów i upośledzenie metabolizmu komórkowego. Tkanka łączna staje się mniej wartościowa, czego przyczyną mogą być postępujące zmiany połączeń między włóknami kolagenowymi, a co za tym idzie spadek elastyczności. Słabsze ukrwienie skóry, błony śluzowej pochwy i szyjki macicy i zmniejszona produkcja śluzu sprzyjają nawracającym zakażeniom pochwy i towarzyszącym im stanom zapalnym dróg moczowych. Szacuje się, że nietrzymanie moczu po menopauzie występuje u ok 40% kobiet.
Dolegliwości ze strony dolnego odcinka układu moczowego w okresie klimakterium są uciążliwe jednak niestety niesłusznie, uważa się je za naturalne i przez to często lekceważy. Tymczasem mogą być one wynikiem wielu zaburzeń.
Niezależnie od przyczyn powstawania należy podkreślić, że w większości przypadków nietrzymanie moczu jest uleczalne.
Leczenie można zacząć w każdym wieku i w każdym momencie-do wyboru jest cały arsenał działań począwszy od ćwiczeń poprzez fizykoterapię aż po będące ostatecznością leczenie operacyjne.
Nie wolno zwlekać z podjęciem terapii, gdyż nalepsze rezultaty przynosi ona dopóki możliwe jest leczenie zachowawcze. Zauważenie pierwszych objawów winno być sygnałem do wizyty u lekarza. Odwlekanie leczenia powoduje dalsze pogorszenie stanu mięśni dna miednicy, obniżanie ścian pochwy, a w ostateczności wypadanie narządów płciowych. Częste, nie leczone parcia na mocz, mogą powodować wzrost ciśnienia w pęcherzu moczowym, cofanie się moczu do nerek, a w efekcie ich trwałe uszkodze.
Ze względu na różnorodne uwarunkowania nietrzymania moczu (anatomiczne, neurologiczne, psychiczne, farmakologiczne), oraz występowanie objawów, które niejednokrotnie mogą przysłaniać pierwotną przyczynę, właściwy kierunek leczenia może być obrany dopiero po wizycie u specjalisty.
Specjalistyczne ośrodki prowadzą wszechstronną diagnostykę nietrzymania moczu zwaną diagnostyką urodynamiczną. Ułatwia ona trafną diagnozę, dobór właściwej metody leczenia, a tym samym skraca terapię i zmniejsza prawdopodobieństwo powikłań.
Niezależnie od podjęcia decyzji o konieczności operacyjnej korekty w obrębie dna miednicy nie powinno się rezygnować z rehabilitacji przed i pooperacyjnej.
W wielu przypadkach podjęte przed operacją ćwiczenia pozwalają na taką poprawę, że pacjentka rezygnuje z zabiegu, a nawet jeśli jest on konieczny, to wcześniejsze wzmocnienie mięśni zmniejsza ryzyko powikłań i utrwala efekt zabiegu.
Chirurgia ma na celu przywrócenie prawidłowego położenia narządów, jednakże usunięcie przyczyn postaci uszkodzonych naczyń i nerwów zaopatrujących mięśnie, oraz regeneracja samych mięśni dna miednicy jest możliwa jedynie poprzez właściwą rehabilitację pooperacyjną. Jej lekceważenie i zaniechanie nieweczy często efekty zabiegu i prowadzi do nawrotów, wskutek czego wiele kobiet operowanych jest kilkakrotnie co parę lat. Tymczasem profilaktyka nietrzymania moczu i ćwiczenia są znacznie tańsze niż powtarzające się zabiegi, z których każdy wiąże się z ryzykiem kolejnych uszkodzeń unerwienia, tworzeniem się zrostów pooperacyjnych i rosnącym prawdopodobieństwem innych powikłań.
Anna Węgrzynowska
W oparciu o:
http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?2039
http://www.aquaflex.pl/page14.html
http://www.fizjoterapeutom.pl/files/1/miednica.pdf
http://www.joga-joga.pl/pl115/teksty1495/dno_miednicy_w_jodze_i_w_fizjoterapii_czesc_i_mari