Przełom emocjonalny podczas praktyki- wpływ asan na emocje c.d

 Każdy, kto choć pobieżnie zetknął się z jogą słyszał o jej cudownym wpływie na bóle kręgosłupa, wszelkie schorzenia ze strony narządu ruchu,  łagodzenie stresu i rozwijanie umiejętności radzenia sobie z przeciwnościami losu. Wiele osób naiwnie oczekując cudownego antidotum na wszystkie życiowe problemy „oddaje się” w ręce nauczyciela jogi spodziewając się nie tyle instrukcji odnośnie sposobu ćwiczeń czy oddychania ale i diagnozowania chorób a nawet jednoznacznych porad jak żyć. O ile jesteśmy jednak w stanie włożyć w praktykę fizyczny wysiłek niestety mało kto jest przygotowany na ciężką czasami pracę nad swym wnętrzem.  Tymczasem joga traktuje człowiek holistycznie przyjmując, że ciało umysł i duch stanowią jedność i że każda praca z ciałem jest jednocześnie pracą nad naszym duchem.  Joga więc nie jest systemem ćwiczeń gimnastycznych w których ciało staje się podmiotem różnorakich zabiegów. Każde z tych „ćwiczeń” zwanych asanami to skomplikowany, opracowany przez wieki obserwacji układ mający na celu poprzez pracę nad ciałem uwolnić wewnętrzne emocjonalne napięcie i przynieść korzyści dla naszego ducha.

Większość osób uprawiających jakikolwiek sport akceptuje fakt iż skutkiem wysiłku fizycznego bywa ból czy dyskomfort związany ze zmęczeniem traktując sygnały płynące z obolałego ciała jako potwierdzenie wykonanej pracy. Adepci jogi powinni jednakże mieć również świadomość, że podobny proces zachodzi w naszej psychice i że może się on również uzewnętrzniać wysyłając podobnie jak ciało nie zawsze przyjemne sygnały oznaczające postęp w procesie rozwoju duchowego.

Emocje, zarówno te pozytywne jaki i nieprzyjemne mogą wybuchnąć ze zdwojoną siłą podczas praktyki jogi. Wielu nauczycieli  opowiada o swoich doświadczeniach z niekontrolowanymi wybuchami emocji u ich uczniów. Podczas takiego emocjonalnego przełomu dochodzi zazwyczaj do uwolnienia długo skrywanych uczuć gniewu, smutku, rozczarowania, zazdrości, które często nieświadomie niesiemy z sobą przez życie. Jak niechciany bagaż wpływają one na nasze postępowanie, sposób radzenia sobie z przeszkodami, relacje z ludźmi, a także  zdrowie fizyczne.Wydarzeniu takiemu często towarzyszy trudny do opanowania, głośny płacz.Naturalnym odruchem dla większości z nas jest zakłopotanie i próba stłumienia emocji, jednakże ich akceptacja i bliższe przyjrzenie się naszym odczuciom pozwala na lepsze poznanie samych siebie.

Jaki jednak jest mechanizm utrwalania w nas doświadczeń i  zapamiętywania ich przez nasze ciało? Cokolwiek  nas spotyka o okresie dzieciństwa bezpośrednio odbija się na naszym ciele- uczucia są tak obezwładniające dla dzieci, ponieważ nie wiedzą jak sobie z nimi radzić i jak je kanalizować. Ponieważ  nie znają jeszcze żadnych mechanizmów obronnych całe ciało poprzez wyzwolenie hormonów stresu napinając się angażuje się w proces ochrony przed pełnym odczuwaniem bólu. Niestety ten mechanizm obronny, który nie jest jeszcze do końca rozpoznany przez współczesną zachodnią medycynę nie wyłącza się często jeszcze długo po ustaniu stresogennego czynnika, a jego przetrwałych skutków można doświadczać przez wiele lat .

Wielu doświadczonych nauczycieli wskazuje, że istnieją asany, które w szczególny sposób wpływają na naszą psychikę i które znacznie częściej niż inne wyzwalają emocjonalny przełom. Należą do nich ustrasana (wielbłąd) i inne wygięcia w tył, halasana (pług), paścimottanasana czy skręty.  Inną grupą pozycji sprzyjających eksplozji emocji są pozycje otwierające biodra, ze względu na możliwość uwolnienia ogromnej ilość napięć najczęściej uwięzionych w napiętych mięśniach miednicy.

Wybuch emocji, nawet jeśli jesteśmy w pełni świadomi możliwości jego zaistnienia może być doświadczeniem bardzo trudnym. Problem ten poruszają również Joga Sutry Patanjalego (II.46-49). Nasze zachowanie zależy oczywiście od intensywności doznania. Gdy wybuch nie jest gwałtowny wystarczy tak jak radzi Patanjali spróbować się zrelaksować w konkretnej asanie, wyrównać oddech i skupić na swoim wnętrzu. Jeśli jednak dochodzi do bardzo gwałtownego uwolnienia emocji lepiej jest wyjść z pozycji, jeśli praktykujemy w grupie znaleźć odosobnione miejsce i spróbować uspokoić się poprzez spokojny pogłębiony oddech. Wejście do pozycji przeciwnej dla tej asany, która wywołała przełom lub oddech ujjayi mogą również okazać się pomocne w złagodzeniu napięcia. Osoba doświadczająca takiego emocjonalnego przełomu powinna przyjąć płynące ze swego wnętrza emocje, zaakceptować je, ale nie starać się ich usilnie analizować. Nawet jeśli nie jest się w stanie w pełni zrozumieć ich źródła ani przyczyn wybuchu uświadomienie sobie i określenie w prosty sposób swojego stanu ducha może być początkiem uwolnienia od zadawnionego urazu. Lepiej jest bowiem przyznać przed samym sobą- „jestem smutny/a, zazdroszę, czuję gniew” niż tłumić uczucia, których często się wstydzimy i trwać w iluzji. W momencie, kiedy otwieramy się na drzemiące w nas emocje rozpoczyna się proces uwolnienia od nich i ich skutków.

Oczywiście nie każdy praktykujący jogę będzie doświadczał takich gwałtownych przełomów emocjonalnych. Niektórym joginom może zdarzyć się on na początku ich przygody z jogą, innym po wielu latach praktyki, inni jeszcze nie doświadczą go nigdy. Jego brak w żadnym wypadku nie świadczy o niewłaściwej pracy czy braku postępów w samodoskonaleniu. Nie powinniśmy starać się za wszelką cenę doświadczyć uwolnienia emocji  traktując go jako warunek samouzdrowienia i cudowne lekarstwo na wszystkie nasze problemy. Należy jednak mieć świadomośćzachodzących w nas procesów i być przygotowanym na niekontrolowany wybuch emocji u siebie lub współpraktykujących i  zaakceptować je. Może to przynieść głęboką korzyść poprzez zidentyfikowanie i przepracowanie głęboko czasem skrywanych emocji generujących napięcia tak w naszym ciele jak i w relacjach z samym sobą i ze światem zewnętrznym.

 

Anna Węgrzynowska

Wykorzystano artykuły Sannyasi Bhakti Ratna (Kate Woodworth) “Emotions and Yoga poses (Asanas)“ http://www.yogapoint.com/articles/asanas_emotions.htm

oraz  Donna Raskin; “Emotions in Motion”  http://www.yogajournal.com/practice